Czas na miłość - Film

Mia

W tym temacie umieszczę III części filmu " Czas na miłość "

Mia

CZAS NA MIŁOŚĆ

Jest piątek rano. Paloma jak zawsze przygotowuje się do szkoły. Zazwyczaj wyglądało to tak : mycie zębów, śniadanie i godzina malowania.
Mama Palomy weszła do jej pokoju jak burza.
- Paloma wstawaj . Za pół godziny masz autobus , raz , raz , raz - szturchała ją mama
- Oj mamo jeszcze pięć minutek...
Nagle Paloma się zerwała.Pobiegła przed lustro i ujrzała na swojej głowie siano .
- Mamooo !!!- krzyknęła na cały dom , tak aż się zatrząsł
- Co córeczko.
- Nie obudziłaś mnie , zobacz jak ja wyglądam nawet godzina mi nie wystarczy by ułożyć te włosy. Ja dziś do szkoły nie pójdę.
Matka zezłościła się.
- Dziwczyno ! Ja w twoim wieku to nawet kremu do twarzy nie miałam ! Włosy wiązało się w kitke , czasem nawet gumki nie było ! Nie wybrzedzaj, wiesz , ze ja też się śpiesze. Dziś Cie podwioze masz 25 minut , o teraz już 20 . Szykuj się - krzyknęła mam wychodzą z trzaskiem drzwi.
- Jak ona tak może , przecież są już zupełnie inne czasy. Nawet nie miała kremu , bla bla bla i widzi jak teraz wygląda jak stare pruchno !! - buraczyła się Paloma i powoli poszła się ubierać.
Była załamana swoją fryzurą. Zrobila tak jak jej kazała mam związała je w kitke. Wyglądała koszmarnie , nawet nie zdążyła się pomalować. Wiedziała , ze ten dzień będzie jej najgorszym dnie w całym jej życiu.
- Ubrałaś się już ?- krzuczała mama- Bo ja już ide...
- Co już , ale jak to nie ..- panikowała
- No chodź i nie marudź
Paloma na fochu zeszła z góry do samochodu.Pod nosem mruczała wiele rzezy . W końcu mama jedną zrozumiała.
- Nie nawidze Cie - mruczała pod nosem
- Słucham
- Nic
- Paloma jak tak dalej będzie oddam Ci ojcu. Ja już do Ciebie nie mam siły. Może on sobie z Tobą poradzi.
- Gdybyś go nie zdradziła wredna jędzo , to by do tego nie doszło.
Matka uderzyła Palome.
- Nie takim tonem i nie mów tak do mnie , rozumiesz ?
- Nie to ty nic nie rozumiesz , jesteś najgorszą matką na świecie !!
W końcu stały już pod szkołą. Paloma wysiadła i mocno zatrzasnęła drzwi od samochodu. Mam pojechała do pracy bardzo smutna.

Zadzwonił dzwonek na lekcje. Paloma załamana swoim wyglądem weszła na lekcje i usiadła w swojej ławce.
- Paloma co Ci się stało ? Wyglądasz jak potwór- powiedziała jedna jej koleżanka
- Zaspałam ..- powiedziała zaciskając zęby.
Tak też zleciał jej cały dzień w szkole. Po szkole umówiła się ze swoimi najlepszymi kumpelami : Paolą i Susan .

Paloma od razu po ostatnim dzwonku wybiegła ze szkoły na spotkanie z nimi. Usiadła przy stoliku , tam gdzie się umówiły. W końcu dziewczyny przyszły.
- Hej kochanie - powiedziała Susan
- Hej
- A co ty taka zmarnowana - powiedziała Paola.
- Nie widzicie jak ja wyglądam - powiedziała załamana.
Dziewczyny się skrzywiły bo naprawdę źle wyglądała.
- Znów problemy z matką ? - zapytała Susan
- Tak
Paloma wszystko opowiedziała dziewczyną.
- Słuchaj , to przeprowadź się do ojca. Zawsze mówiłaś , ze na wszystko Ci pozwalał , a więc i pozwoli ci na imprezę urodzinową.
- To jest genialny pomysł !! A i tak za 2 tygodnie koniec szkoły , więc na 100% wypali
Paloma przytuliła się do przyjaciółek , choć były o 5 i 4 lata starsze.

W tym czasie matka strasznie przezywała rozmowę z Córką. Zadzwoniła do byłego.
- Halo ? Cesar ?
- A to ty , czego chcesz - mówił już zdenerwowany. od momentu jej zdrady strasznie jej nienawidzi.
- Chcę , abyś wziął Palome , nie daje sobie z nią rady .
- Wiem , nigdy nie potrafiłaś być matką . Puszczałaś się tylko na prawo i lewo.
- Cesar wycofaj to co powiedziałeś - krzyczała
- Nie bo to prawda , a od dzisiaj mam nakaz zabrania Palomy do siebie . Nie sprawdziłaś się i masz zakaz jej widywania .
- Co ?! - Monica rzuciła słuchawkę . Zaczęła płakać.

Paloma była tak uradowana pomysłem koleżanek , że od razu się z nimi pożegnała i poszła do firmy taty.
- Dzień dobry , Ja do pana Cesara Reymonda.
- A pani kim jest? - zapytała recepcjonistka
- Jego córką , nie widać ?
Recepcjonista zadzwoniła po Cesara.
- Córeczko !- krzyknął i ja przytulił.- Już wiesz ?
- O czym ? - zapytała- Ale nie ważne. Chce mieszkać z Tobą , mogę ?
- Oczywiście , nawet mam już nakaz sądowy byś mieszkała ze mną .
- Naprawdę , ale ja nie chce widywać matki , da się to jakoś załatwić ?
- Już jest załatwione !
- Tatku jak ja Cię kocham.
- Moze pójdziemy na jakieś ciastko ?
- Jasne

Obydwoje poszli do kawiarni na rogu. Zamówili sobie po ciastku i herbacie.
- Ty już za 2,5 tygodnia masz urodziny . Wiesz co chcesz ?
- Tak , tato ! Chciałabym zrobić impreze dla najlepszych przyjaciółek.
- Dom mam duży , więc nie ma problemu
Paloma skrzywiła się.
- Tato , nie smuć się ,a le ja mam już 15 lat i takie imprezy robi się w klubach.
- No tak ... To wybierz sobie klub a ja za wszystko zapłace. Nie mówiłem Ci ,a le mam 72 % akcji w firmie . Jestem już sporo bogatszy . Dlatego starałem się o Ciebie , byś miała godne warunki !

cdn.