Odcinki

Mia

Odcinek 1

- Jessica za pięć minut mamy występ. Nie grzeb się tak - krzyczała Roberta
- Roberta chodź twoja piosenka- krzyczał David
Roberta śpiewa " Fuego"
- Ach- wzdycha Jessica- Znowu ta szara codzienność . Nawet nie mam czasu na miłość.
Jessica wychodzi na scene. Fala okrzyków .
**********
- Ignacio obiecałeś , że pojedziemy za tydzień na koncert do Meksyku!
- Dobrze wiesz , ze nie znoszę gwiazd show biznessu.
- Ale to jest Jessica Riquelme ! - mówiła oburzona Marina
Ignacio wstał zdenerwowany
- Dobrze pojedziemy , ale ty wytłumaczysz rodzicom , ze nie przyjdziemy na obiad !
Zaczął krzyczeć. Miał już jej dość.
- Nie krzycz na mnie nie masz prawa !
- To ty nie masz prawa na mnie krzyczeć Marino Slams ! - powiedział już tak zdenerwowany , ze przezwał ją od biedy
- Przesadziłeś- Marina uciekła do pokoju płacząc
- Kochanie zaczekaj nie chciałem- powiedział niechętnie
**********
- Jessica- wołał David- Mogę Cię na chwile poprosić ?
Jessica podeszła do Davida
- Jessica ja już dłużej tak nie moge
- Ale jak ?
Roberta słyszy całą rozmowę.
- Jessica ja Cie kocham - pocałował ją.
Roberta widząc to uciekła z dalszego koncertu.
- David - odepchnęła go- Ja nie mogę. Przynajmniej nie teraz wybacz mi.

Koniec odcinka 1

Mia

Odcinek 2

Jessica odeszła speszona . David był załamany. Gdy przyszedł czas na piosenke Roberty , jej nigdzie nie było.
- David !- krzyczała zrozpaczona Jessica- Gdzie jest Roberta . Nigdzie jej nie ma !
- Jessica- także krzyczał- Ponoć widzowie ją widzieli jak przechodziła przez tłumy !
- Może poszła do Baru ? - pytała sama siebie- Nie możliwe. Ona nigdy nie chodzi do barów.
Jessica poszła szukać Roberte.
- Federico- mówił David do organizatora występu- Musimy odwołać koncert
- Dlaczego ! Wiesz ile pieniędzy bym wyrzucił w błoto ?!- krzyczał. - Macie natychmiast wystąpić.
- To nie możliwe nie ma Roberty !
**********
Ignacio poszedł do Mariny.
- Dobrze- powiedział załamanym głosem
- Co dobrze - mówiła Marina szlochając
- Pojedziemy na ten koncert
Marina odżyła.
- Naprawdę ?
- Tak .... Ale to wszystko na Twoją odpowiedzialność.
Marina nie wiedziała o co mu chodzi.
- W zamian , pojedziemy jutro do rodziców .
- Do Alfonsa i Rebeki ?
- No tak , przecież nie do Twoich. Nie będę jeździł po Slamsach !
Marina napluła mu w twarz.
- Ty egoisto !
Na noc zatrzymała sie u swojej najbliższej koleżanki - Kate .

Koniec odcinka 2

Mia

Odcinek 3

Federico nie wiedział co ma zrobić. Najbardziej bał się o pieniądze , które zainwestował w ten koncert.
- To do cholery jasnej znajdźcie ją i przyprowadźcie na scene ! - krzyczał oburzony Federico
- Ciebie tylko pieniadze obchodzą, nic więcej ! - powiedział załamany David - Odwołaj koncert Jessicy juz też nie ma !
- Jak to ?
- Poszła szukać Roberty !
David poszedł szukać je obydwie
**********
- Roberta ! Roberta gdzie jesteś - krzyczała jessica
Nagle zza krzaków podążała za Jessicą ciemna postać.
- Kto tu jest ? - powiedziała bojąc się
Tajemnicza postać uderzyła Jessicę, która straciła przytomność
**********
Marina właśnie stała pod drzwiami Kate. Zadzwoniła.
- Jessica ? Co ty tu robisz o tej porze ? - zapytała- Ach tak . Ignacio ?
Marina zapłakana przytaknęła głową
- Moge u Ciebie przenocować ?
- Jasne , tylko wiesz . Luksusów to ja tu nie mam .
- Przestań wychowałam się w takim środowisku.
Obie poszły na kanape do małego pokoiku
- Mów co Ci zrobił
Marina rzuciła się zapłakana na łóżko
- Ignacio wciąż mi wypomina skąd pochodze. Obraża rodziców. Ja tego dłużej nie wytrzymam!
- Marina. Mówiłam Ci abyś za niego nie wychodziła
- Wiem , ale to było jedyne wyjście, bym nie umarła z głodu.
- Dobrze połóż się. Jutro odwioze Cie do domu
**********
David wyruszył na poszukiwania . Idąc przez las znalazł tam chustkę należącą do Jessicy .
- Jessica- krzyczał zrozpaczony- Gdzie jesteś , kochana !

Koniec odcinka 3

Mia

Odcinek 4

David szedł przez ciemny las godzinami. Nie natknął się na żaden trop , prócz jedwabnej chustki Jessicy.
- Gdzie ona się podziała ? - mówił sam do siebie - Gdyby nie Roberta to Jessica byłaby tu teraz ze mną !
**********
Marina spała tej nocy niespokojnie.
- Marina , Marina wstawaj. Musze iść do pracy a ty do domu - szturchała ją Kate
- Kate prosze nie teraz . Nie wróce do domu - powiedziała załamana
- Marina musisz tam wrócić. Chcesz , zeby Ignacio znowu Cie zdradził ? Pamiętasz co było ostatnim razem !
- Nie on mnie nie zdradzi . On mnie kocha - powiedziała już płacząc
- Marina zrozum , on nie należy do facetów, którzy mają tylko jedną ...
- Przestań- Marina jej przerwała- On mnie kocha , gdyby nie to dlaczego wyszedł za biedaczke
- I to właśnie mnie irytuje w tym wszystkim. Mógł mieć każdą a wybrał Ciebie
- Na początku przez pół roku było naprawdę świetnie. Idealny mąż ...
- A teraz - przerwała Kate- Bije Cie , zdradza , obraża rodzine ! On Cie poniża
- To dlaczego każesz mi wrócić !
- Zajdź w ciąże !
Marina popatrzyła krzywym okiem na Kate . Jednak to nie był wcale taki głupi pomysł ...
**********
Roberta obudziła się w bardzo dziwnym miejscu. Było ciemno , mokro i ponuro .
- mmmm...- krzyczała przez opaske , którą miała na ustach.
W tej samej chwili Jessica rozpoznała iż to jest Roberta
- Ptfu....- zrzuciła opaske- Roberta . Kochana ty moja
Jessica rozgryzła sznur którym była związana.
- Zaczekaj zaraz Ci pomoge .
Odwiązała Roberte.
- Jessica- rzuciła się na nią
W tej samej chwili ktoś otworzył drzwi. Obie koszmarnie się bały. Najprawdopodobniej była to ta sama osoba co w lesie....

Koniec odcinka 4

Mia

Odcinek 5

Zza ciemnych drzwi wyłonił się przystojny mężczyzna.
- Manolo ? - zapytała ze zdziwieniem Jessica
- Co ty tu robisz ! - powiedziała wściekle Roberta
Uśmiechnął się i cmoknął ją.
- Kochana , od momentu gdy mnie rzuciłaś wciąż Ciebie śledzę .
- Ty łajdaku ! - krzyknęła Roberta- Ale po co Ci Jessica
- Weszła mi w droge. Ale ona mi nie potrzebna , to Ciebie pragnę !
Jessica wiedziała , ze zapewne z nią skończy. Bała się .
- Weź mnie ale pozwól Jessice odejść . To nie jej sprawa . Nie wplątuj jej w to ! - prosiła smutno
- Ale miałem z nią inne plany - powiedział smutno ale chciwie - Mam taki ładny , ostry nóż.
- Przestań ! Myślisz , ze dlaczego z tobą zerwałam ? Zabiłeś niewinnego chłopaka !
- Wcale nie był taki niewinny podrywał Cie ! Tak jak te David z zespołu !
Jessica zaczęła szlochać.
- Roberta wybacz mi ! Ale Manolo pomyliłeś się . To mi wyznał miłość, to mnie podrywał nie Roberte !
Manolo był zdziwiony.
- Jak, ale jak to ....
- Coś ty już zrobił . GADAJ - krzyczała zapłakana Roberta
**********
Marina dłuższą chwilę rozmyślała nad pomysłem Kate .
- Kate, ale jak to zrobić
- Mnie się pytasz ?
- Ja biore tabletki nie zajde teraz . Najszybciej to za miesiąc !
- Czekaj. Załatw go ! A jak się rozwiedziecie to będziesz dostawała za dziecko alimenty !!
- Sprytna jesteś ! I kochana - przytuliła się do przyjaciółki.
**********
Ignacio wiedział , ze Marina nie wróci do domu przynajmniej jeden dzień. Zaprosił do siebie Veronice.
- Witaj misiaczku - pocałowała go Veronica
- Miau - zamruczał do niej
Za pare minut wylądowali w łóżku.
- Kotku , ale czemu ty jesteś z tą biedaczką ?
- To czysty biznes !
Oboje się uśmiechnęli i dokończyli to co zaczęli .

Koniec odcinka 5